WŁOCHY – TOSKANIA – MAJ 2024

Relacja z projektu edukacyjno-kulturowego uczniów
Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Tarnobrzegu

Maj w tym roku pachniał nie tylko kwitnącymi kasztanami, ale i włoskim espresso, świeżą bazylią i przygodą. W ramach projektu edukacyjnego uczniowie Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego wyruszyli na wyjątkową wyprawę do Toskanii – krainy wzgórz, cyprysów i miast, które wyglądają jak żywcem przeniesione z renesansowych obrazów.
W programie mieliśmy zwiedzanie najpiękniejszych miast Toskanii: FLORENCJA, SIENA, LUKKA, SAN GIMINIANO, WENECJA.

San Gimignano – średniowieczny Manhattan (ale bez korków i szklanych biurowców)

Naszą przygodę rozpoczęliśmy od perełki architektury – San Gimignano, miasteczka słynącego z kamiennych wież, które w średniowieczu były symbolem prestiżu i… sąsiedzkiego prześcigania się na wysokość. Spacerowaliśmy po brukowanych uliczkach, podziwiając główne place, kościoły i zapierające dech w piersiach widoki. Mówią, że czas tam się zatrzymał – i coś w tym jest.

Siena – gdzie plac ma kształt muszli, a wieża konkuruje z niebem

Kolejnym przystankiem była Siena, która przywitała nas potęgą czerwonej cegły i historią pisaną w rytmie końskich kopyt – to tu odbywa się słynne Palio. Piazza del Campo, czyli plac w kształcie muszli, zachwycił nas swoją harmonią i wyjątkową atmosferą. Podziwialiśmy również fontannę Gaia i górującą nad miastem Torre del
Mangia – prawdziwy symbol sieneńskiej dumy.

Piza – nie tylko krzywa wieża!

W Pizie oczywiście nie mogło zabraknąć klasycznego zdjęcia „podtrzymującego” Krzywą Wieżę – to obowiązkowy punkt każdego turysty (i ucznia). Ale Piza to także przepiękny kościół San Michele in Foro, który zrobił na nas ogromne wrażenie swoją fasadą i atmosferą ciszy. To miejsce pokazało nam, że nawet w cieniu wielkich atrakcji kryją się skarby warte odkrycia.

Lukka – mury, rowery i średniowieczny spokój

Lukka zaskoczyła nas swoim spokojem i unikalnym klimatem. Otoczona potężnymi murami obronnymi, które dziś pełnią funkcję malowniczego parku spacerowego, urzekła nas swoim urokiem. Spacerowaliśmy po starówce, chłonąc atmosferę miasta, gdzie historia i codzienność współistnieją w idealnej równowadze.

Florencja – serce renesansu i włoskiej duszy

A potem przyszła pora na królową Toskanii – Florencję. Zwiedzaliśmy miasto Dantego, Michała Anioła i Botticellego, podziwiając monumentalną katedrę Santa Maria del Fiore z charakterystyczną kopułą, most Ponte Vecchio z kolorowymi sklepikami i pałace, które wyglądały, jakby wyrosły prosto z książek do historii sztuki. To było prawdziwe zanurzenie w kulturze, architekturze i sztuce, która przemawia bez słów.

Wenecja – bajka na zakończenie

Choć nie była częścią Toskanii, Wenecja była naszym pożegnalnym akcentem – i to jakim! Miasto na wodzie przywitało nas  niepowtarzalnym klimatem, kanałami, gondolami i placem św. Marka, gdzie każdy z nas przez chwilę poczuł się częścią innej epoki. To był idealny finał naszej włoskiej przygody – jak scena końcowa pięknego filmu.

Toskania – projekt pełen piękna i refleksji

Ta podróż była nie tylko lekcją geografii, historii czy sztuki. To była szkoła życia, smakowania chwili, zachwytu nad pięknem stworzenia i duchowego zatrzymania się w miejscach, które mają duszę. Wracaliśmy z głowami pełnymi obrazów, sercami pełnymi wdzięczności i – co najważniejsze – z poczuciem, że zobaczyliśmy coś naprawdę wyjątkowego. Projekt majowy 2024 roku zostanie z nami na długo. I nie tylko w telefonicznych galeriach zdjęć.